Naturalne probiotyki w kuchni- kiszonki
Chociaż od wieków są składnikiem lub dodatkiem do wielu dań, nie każdy zdaje sobie sprawę, jak dobroczynny wpływ mają na nasz organizm. Dlaczego warto pokochać kiszonki nowo?
Zdrowie z tradycją
Kiszenie jest jednym z najstarszych sposobów na utrwalenie żywności, dzięki któremu nabiera zupełnie nowego smaku, a także zachowuje wartości odżywcze i dodaje zupełnie nowych właściwości.
Są one źródłem witamin A, C, E i K, a także tych z grupy B. Dzięki temu spożywanie kiszonek zwiększa przyswajalność żelaza w organizmie i poprawia pracę układu nerwowego. Zawierają spore ilości potasu, cynku, żelaza oraz beta-karotenu. Korzystnie wpływają na poprawę kondycji skóry, włosów i paznokci.
Jedzenie kiszonek zwiększa także produkcję kwasów żołądkowych wspierających trawienie pokarmów, warto więc przed posiłkiem zjeść porcję kiszonych warzyw lub wypić pół szklanki zrobionego z nich soku, np. z kiszonych buraków.
Jak powstają?
Fermentacja- to właśnie ten proces z udziałem bakterii mlekowych zamienia żywność w witaminową bombę. Podczas tego procesu cukry zawarte w tkankach roślinnych zostają zamienione na kwas mlekowy, który — w odpowiednim stężeniu — zabezpiecza produkty przed gniciem.
Naturalna fermentacja trwa ok. dwóch tygodni. Kończy się, gdy kwasowość produktu (kapusty) osiągnie wartość 1,4% – 1,7% (w przeliczeniu na kwas mlekowy).
Idealna temperatura pierwszej fazy fermentacji wynosi około 20-25 stopni Celsjusza. Im niższa temperatura tym proces fermentacji zachodzi wolniej. Poprzez wstawienie kiszonek do lodówki fermentacja niemal ustaje i można je w niej przechowywać naprawdę długo.
Co możemy kisić?
Według autora książki „Kiszonki i fermentacje” kisić można (prawie) wszystko. Warto puścić wodze fantazji i eksperymentować z różnymi owocami i warzywami. Różne mieszanki przypraw mogą nadać kiszonkom wyjątkowych walorów smakowych i właściwości. Kiszone pomidory, bakłażan, kalafior, marchew, cytryny czy jabłka to smaki, które warto odkryć na nowo.
Kiszenie a kwaszenie- znacząca różnica
Teoretycznie nazwy kiszona/kwaszona oznaczają to samo (używa się ich zamiennie). Jednak kiszenie uznawane jest za dobre i zdrowie i naturalne, a kwaszenie postrzegane jest jako proces sztucznie przyspieszony np. poprzez dodawanie octu. Dzięki temu producenci otrzymują w szybszy sposób gotowy do spożycia produkt, który jest jednak niższej jakości.
Naturalny i smaczny probiotyk
Kwas mlekowy, który powstaje w trakcie fermentacji, odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu równowagi flory bakteryjnej w jelitach. Kiszonki zmniejszają liczbę bakterii patogennych i hamują ich wzrost a po antybiotykoterapii przywracają równowagę mikroflory bakteryjnej. Codzienne spożywanie kiszonek zwiększa odporność organizmu oraz łagodzi objawy alergii i biegunek.